Nowy rok, a tym samym zaczął się okres wyprzedaży. Trochę oglądałam online , w sklepach jeszcze nie byłam. Poczekam. Zobaczę. Jeśli już to postawiłabym na jakieś klasyki, coś uniwersalnego. Chciałabym zrzucić parę kilo ( znowu). Kurde... Ciężka sprawa z tą utratą wagi po 50-ce. Coraz trudniej. A tym czasem ciuchy z szafy. Zdjęcia przy okazji Święta Trzech Króli, stąd korona i śpiewnik :-)