Pamiętacie naszą wyprawę na Bałkany? O tutaj.
Dzisiaj zabiorę Was do Mostaru. Będąc w Bośni i Hercegowinie nie można go ominąć. W latach 90- tych toczyły się tam bratobójcze walki. Pozostałościami po nich są m.in. ślady po kulach w murach domów, które samemu można zobaczyć. Mostar jest bardzo urokliwym miastem z bajkowym klimatem, zwłaszcza gdy znajdziemy się w okolicach starówki i słynnego kamiennego mostu, który został wpisany na listę zabytków UNESCO. Wąski uliczki wyłożone kamieniem, tureckie kamienice, meczety to wszystko sprawia, że przenosimy się o kilka wieków wstecz.
Mostar dzieli się na część muzułmańską i chorwacką.
W sezonie miejscowi śmiałkowie za odpowiednią opłatą wykonują efektowne i niebezpieczne skoki do wody. Zazwyczaj jeden staje na brzegu mostu za barierką, a drugi w tym czasie zbiera od turystów chcących obejrzeć to widowisko pieniądze. Kwota musi być odpowiednia, bo inaczej nici ze skoku. My oglądałyśmy to popijając piwko w jednej z licznych knajpek mieszczących się wokół mostu. Idealne miejsce do obserwacji :-)
Naszym kolejnym punktem były wodospady Kravica. Cudowne miejsce , położone wśród lasów. Nie trzeba wiele pisać popatrzcie sami i posłuchajcie