Codziennie rano kiedy telefon budzi mnie o 5.30 myślę
" byle do soboty, wtedy się wyśpię..." ale nic z tego. Mój organizm tak zakodował sobie ranne wstawanie, że w sobotę i bez znienawidzonego alarmu budzę się o tej samej godzinie. Z całą siłą woli zamykam oczy i staram się o niczym nie myśleć, może zasnę... Po wielokrotnym przewracaniu się z boku na bok w końcu się udaje...
Też tak macie?
Tej soboty nawet nie żałowałam , że nie pospałam za długo. Słońce, śnieg i mróz. Wymarzona pogoda na spacer lub wyjazd za miasto. Nawet nie zastanawiałam się co na siebie założyć. Ma być ciepło i wygodnie:-)
Płaszcz- C&A
Spodnie - Zara
Buty - Parfois
Torba - Allegro
Czapka- River Island
Sweter- New Look
Okulary- nn
Szal z kieszeniami - nn
Ależ fajnie wyglądasz! Podoba mi się Twój zestaw, ale jeszcze bardziej energia i radość, którą tryskasz:) I jesteś najlepszym dowodem na to, że może być ciepło, wygodnie, a jednocześnie ciekawie i ładnie:)
OdpowiedzUsuńGrażynko, bardzo fajny zestaw, idealnie zgrany kolorystycznie, jak widać zima nie musi być nudna. Świetny plener, pozdrawiam Babooshka Marzena
OdpowiedzUsuńSuper super super. Bardzo mi się podoba dzisiejszy zestaw. Zdjęcia boskie.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGrażynko piękne "spacerowe" zdjęcia i fajny, luźny zestaw :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie:)
OdpowiedzUsuńNa luzie,lekko i widać że ta sesja sprawiła Ci radość. Bo i pogoda piękna i spacer udany. A na taki spacer wybrałaś idealny strój. Fantastyczny zestaw :)
OdpowiedzUsuńSuper wyglądasz! Jest weekendowy luz, ale nadal w Twoim stylu i z nutą elegancji. Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńsuper kolorki! :-) pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńGreat pics and lovely look! Kisses.
OdpowiedzUsuńhttp://www.solaanteelespejo.blogspot.com.es/
Bardzo fajny ten płaszczyk z C&A. Lubię robić tam zakupy, bo można tam kupić ubrania nieco krótsze niż gdzie indziej. A to dla mnie ważne. Śliczne zdjęcia. Szkoda, ze ze względu na chorobę nie mogę zrobić takich u siebie. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Szal z kieszeniami jest przezabawny :)
OdpowiedzUsuńŚwietny płaszczyk. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńCudowna pogoda na zdjęciach. Świetny zestaw, a szal jest ekstra.
OdpowiedzUsuńwyglądasz fantastycznie;) świetny płaszcz:)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionmakeup-czarnulaxyz.blogspot.com/
Ze mnie okropny śpioch:)))bez budzika budzę się przed południem:))))piękny i wygodny zestaw:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienie, a ta torba jest po prostu cudna :)
OdpowiedzUsuńFajna torba!
OdpowiedzUsuńŚwietny codzienny look, lubię takie! Zaobserwowałam,żeby być na bieżąco. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWydaje się, że jest zimno w Twoim mieście. Miła dorywczo wygląd, który nie brakuje szczegółów. Rękawice są piękne, a te czerwone smugi, które pojawiają się pod maską, to ... najpiękniejszych w wyglądzie.
OdpowiedzUsuńOstatnio granat i szarości to moje ulubione kolory . Luzak w tej kolorystyce ?! Czemu nie :)
OdpowiedzUsuńPięknie to wszystko połączyłaś :)
OdpowiedzUsuńTo możemy się zamienić, bo ja jak nie muszę wstawać, to śpię do południa ;P
OdpowiedzUsuńI czasami zła jestem jak osa, że nawet jak powinnam była w wolny dzień wstać, to i tak leniuchowałam ;P
Grażynko, to idealny zestaw na luźne, weekendowe dni!
A szalik masz piękny - nosiłabym, gdybym taki miała ^^
Buciorów Ci zazdroszczę! No dobra... Całej reszty też!:D
OdpowiedzUsuńPełen czad ta stylówka!!!! I zdjęcia super! Gratki dla fotografa:))
Ja jestem śpiochem... Wstaję codziennie po 6-stej...ale w sobotę i niedzielę śpię do 9-tej , a nawet w niedzielę do 11-stej:! Jak dzika świnia, jak to mąż mój mawia:)))
Jest ciepło, wygodnie i ładnie. Świetna kolorystyka.
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, w niedzielę mogę pospać ale nie da się, budzę się jak zwykle /przed budzikiem o 6.30/ czyli nie jest tak źle bo jeszcze nie tak dawno temu budzik dzwonił o 5.00...serdecznie pozdrawiam...
Ja bym mogła spokojnie spać i do południa, ale niestety codziennie jestem budzona przez moje kochane dzieci między 5 a 6. ;p
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw!
pięknie się prezętujesz ;)
OdpowiedzUsuńBardzo udane zestawienie, luźne na weekend i na codzień :) i jak widać dobrze Ci nie tylko w ostrej kolorystyce, bo ty sama w sobie wyrazista jesteś :D a ja Sowa jestem więc spać mogę oj długo, bez budzika ani rusz :D
OdpowiedzUsuńTeż tak mam. Za to mój mąż w niedzielę musi być na siłę wyganiany z wyra ;) :)
OdpowiedzUsuńZestaw jest super!
Jest ciepło i wygodnie - ale też ładnie ! A ja mam znowu tak że budze sie pare h przed budzikiem i ciesze się z faktu że jeszcze mogę trochę pospać xd buziaki kochana i zapraszam do siebie ;*
OdpowiedzUsuńpodoba mi się płaszczyk ;-) bardzo fajny zestaw - stylowy i przede wszystkim ciepły , wręcz idealny na mroźne dni;)
OdpowiedzUsuńSandicious
Ja też wstaję 5:30, ale z wyboru nie z musu:) Nie potzrebuję duzo snu, za to duzo mam do zrobienia:)
OdpowiedzUsuńA wracając do Twojej stylizacji...takiej na luzie, to powiem, że jestem zachwycona. Zastosowałaś w niej wszystko co lobię, kolorystykę, wygodę, luz, styl i szczyptę elegancji. Po prostu super, napatrzeć się nie mogę:) I do tego piękne zdjęcia. Brawo:)
Pozdrawiam i ściskam Cię serdecznie.
Myślalam, że ze mnie taki ranny ptaszek, ale ty mnie bijesz na głowę kochana! Przeslicznie wyglądasz w tej zimowej, weekendowej scenerii, tryskasz energia i radością. Aż milo się tu zatrzymać by na Ciebie popatrzeć i zaczerpnąc trochę dobrej energii , albo przynajmniej ciepło się uśmiechnąć :) dobranoc, bo budzik jest nieubłagalny!....
OdpowiedzUsuńJa z kolei jestem sowa. Długo siedzę, a rano lubię pospać. Nie zawsze mi się to udaje, ale moja sytuacja zawodowa pozwala mi na to. Fajny zestaw na luzie.
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor włosów :-)
OdpowiedzUsuńBratkowice :)
OdpowiedzUsuńLovely blog, I like how your hair is always that "extra pop" to your outfits! maybe we could follow each other if you want, just let me know and I'll follow you right back :)
OdpowiedzUsuńLaura xx
http://gowestyoungcowgirl.blogspot.it/
5.30 budzik? o nie,dzielna kobieta z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńJa mam na 6 ....a i tak przeciągam do 15 minut wstawanie,sama nie wiem,jak się wyrabiam na 7 :)
pozdrawiam śliczna!
Uśmiech to podstawa.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się stylizacja z futerkiem ;)
Współczuję tak wczesnego wstawania. Też tak kiedyś musiałam, ale na szczęście to już dla mnie przeszłość, bo nie znosiłam tego. ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz!
pięknie i cieplutko:))pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńwcześnie wstajesz :) ale rzeczywiście tak jest, człowiek przyzwyczaja się do jakiejś pory i potem trudno coś zmienić :)wyglądasz super i na pewno jest Ci cieplutko:)
OdpowiedzUsuńKiedyś też wstawałam nawet o 4tej rano, dojeżdżałam do pracy na 6tą i na zmiany, nie było to miłe. Teraz odsypiam, za to mam bezsenne noce i rano chodzę nieprzytomna. Wyglądasz pięknie, bardzo młodo no i zdobi Cię piękny uśmiech :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny płaszcz, a połączenie grantu z szarością wygląda idealnie! Przy takiej pogodzie to najlepiej wybierać takie ciepłe i wygodne ubrania :-)
OdpowiedzUsuńZ tym wczesnym wstawaniem to mam podobnie, ale z drugiej strony to stwierdzam, że wolę wstać wcześniej, bo jakoś lepiej wtedy funkcjonuję i mam cały dzień przed sobą, a nie pół :-)
Pozdrawiam :-)
Genialnie <3 Co do wstawania to też budzę się w weekendy koło 5 ale nie mam problemu z zaśnięciem za to jak przeciągnę to później się dobudzić nie mogę :/ Pozdrawiam serdecznie Asia
OdpowiedzUsuń