Chcecie
wiedzieć jaka naprawdę jest współczesna paryżanka?
Wiele rzeczy może Was zaskoczyćJ
Cztery przyjaciółki postanowiły powiedzieć prawdę. Bez kokieterii,
z nieukrywaną ironią, a momentami nawet
dosadnie.
„ Jakie są paryskie snobizmy“,
„Co zrobić, żeby myslał, że... masz kochanka“, „Paryżanka za
kierownicą“ i wiele innych aspektów ich
codziennego życia Wszystko to w
książce „ Bądź paryżanką gdziekolwiek jesteś“. Autorkami są
cztery piękne i wykształcone kobiety: modelka, pisarka, producentka
filmowa i dziennikarka .
Całość napisana z humorem i ogromnym
dystansem do samych siebie.
Paryżanki to szalone kobiety,
które cenią naturalność, nie
obnoszą się z bogactwem. W ich
szafie nie znajdziemy butów do joggingu, ani zbyt wymyślnych jeansów czy podróbki markowej torebki. Jednocześnie
potrafią być bardzo snobistyczne. J
Książka zawiera porady i
spostrzeżenia, które każda z nas
z powodzeniem może wykorzystać. Najfajniejsze jest to, że
w pewnym momencie zaczęłam się utożsamiać z tym co mówią i myślą . „ Woow“ pomyślałam“ ja też
jestem paryżanką“ J))
Kilka cytatów:
„ Wybierz sobie coś, co wszyscy lubią – operę, kocięta,
truskawki- i ...nie kryj się z tym, że tego nie znosisz“
„Kiedy rozmawiasz, kiedy się śmiejesz, rób to tak, żeby nikt nie domyślił
się koloru Twoich dziąseł“
„Wychodzisz w samym środku
imprezy( nawet jeśli ją sama
zorganizowałaś)“
„Nie używasz skrótów w esemsach (
emotikony wysyłasz tylko do przyjaciółek)
Znam kilka osobiście ;);) i nie lubie z nimi chodzić jeść ... Bo ... Wychodzę na obżartucha , jak one pogrzebią w jedzeniu nie jedząc , a mowia o posiłku przez cały czas jego trwania ;);)
OdpowiedzUsuńUps ... Emotikony ;);)
Emotki...moja słabość:D:D:D
UsuńCiekawa propozycja. Paryż uwielbiam!
OdpowiedzUsuńCiekawa książka, warto przeczytać, zachęciłaś mnie...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że jestem paryżanką :):):)
OdpowiedzUsuńZdarzało mi się iść spać w trakcie imprezy we własnym domu, a goście sprzątali i szli do siebie :)
uwielbiam czytać książki!! a ta mnie bardzo zaciekawiła :) dopiszę ją do swojej listy życzeń :)
OdpowiedzUsuńa to link do bucików- są mega wygodne :) http://allegro.pl/hit-sezonu-kozaki-na-obcasie-x489-camel-r38-i4599361490.html
super propozycja, ciekawa ksiazka;)
OdpowiedzUsuńWiolka-blog KLIK
Nie cierpię zapachu Chanel 5 ;))
OdpowiedzUsuńOoooo tak, dla mnie straszny, ufff... całe szczęście że jeszcze komuś się nie podoba, bo jak mówiłam że to nie dla mnie, patrzyli/ły na mnie jak na kosmitę:))
Usuńno wiecie co???
Usuńtaki piękny zapach,szaleję za nim :))
No to mam kolejną pozycję w kolejce do przeczytania...:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zdrówka życzę:)))
Ciekawa książka.
OdpowiedzUsuńno mnie bardzo zainteresowałaś ta pozycją, na pewno ją przeczytam! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Francuzi to bardzo dziwny narod. Zarozumialy, bardzo snobistyczny a jednoczesnie ciekawy i intrygujacy :) Kazda kobieta znajdzie w sobie odrobine z tego...
OdpowiedzUsuńvisit me soon on
http://pearlinfashion.blogspot.com
fajna książka!
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńO to zapisuję tytuł, właśnie czegoś takiego potrzebuje ;)
OdpowiedzUsuńWitaj Grażynko. muszę poszukać tej książki lubię książki dla kobiet pisane przez kobiety, bardziej do mnie przemawiają....
OdpowiedzUsuńKsiążka jest dostępna w księgarniach od września. Cena między 28 a 35 zł.
UsuńJa wczoraj zaczęłam czytać " Pięćdziesiąt twarzy Greya:" … :-)
Kurcze...już bym po nią poleciała ,bo wciąż mam karnet urodzinowy do wykorzystania w Empiku,a ostatnie próby zakupienia jakiejś fajnej książki spełzły na niczym....ale czytam,że te świetne kobiety nie biegają :(( a to w mojej filozofii bycia kobietą współczesną jest priorytetem :) no chyba ,ze inny rodzaj dbania o swoją posturę,aby była do kobiecej podobna uskuteczniamy :)
OdpowiedzUsuńMam jedną osobę w pracy,której nadałyśmy z koleżanką ksywkę Paryżanka,ale to nie było pieszczotliwie ani pozytywnie zastosowane :))
Jakbyś była bliżej to bym pożyczyła.. :-))
Usuńco do biegania, to u mnie marnie. W ubiegłym tygodniu bolało mnie gardło i miałam kaszel.( do pracy chodziłam. W tym dopadł mnie wirus jelitowy i siedzę w domu...
Usuńo nie....wirus jelitowy miałam 2 razy w życiu i myslałam,że umieram ,współczuję :))
UsuńPo takiej recenzji, na pewno chętnie ją przeczytam:)
OdpowiedzUsuńwszędzie widzę tę książkę ostatnimi czasy - toż to jakiś obłęd!
OdpowiedzUsuńwiem, że muszę ją kupić, a ciągle mi o tym wszem i wobec przypominacie, Wy Blogerki, no.
haha. ;d
a tak na poważnie, to widzę, że ta książka będzie hitem wydawniczym. ;)
pozdrawiam ciepło,
jesuswannatouchme.
<3
hahaha Pozdrawiam :-)
UsuńCiekawa propozycja :D
OdpowiedzUsuńJa się wyspać muszę chyba wreszcie ;)... pozycja rzec chciałam :D
OdpowiedzUsuńTakże słyszałam o książce :)
OdpowiedzUsuńTeraz to napewno chętnie przeczytam :)
________________________________
www.stylowo40.blogspot.com
Zapowiada sie ciekawie ! Chetnie przyczytam :) Pozdrawiam serdecznie :) x
OdpowiedzUsuńJuz gdzies czytalam na blogu o tej ksiazce... na pewno jej poszukam i przeczytam. Ja osobiscie znam nie Paryzanke, ale Francuske z Lyonu... jest brzydka, niemila, a zachowuje sie jakby byla najpiekniejsza i nawet o tym glosno mowi. Wszyscy spogladaja tylko i kiwaja glowami. Na dodatek jest arogancka, zazdrosna i intryganka!! Jesli wszysca mowia 2+2 jest 4, ona jedna bedzie sie klocic do upadlego, ze jest 5. Ponadto plotkuje niesamowicie i roznosi niesamowite "nowiny", wiec wszyscy od niej uciekaja!! Dobrze, ze juz nie mam z nia do czynienia...nie odbieram po prostu jej telefonow!! I inni robia to samo!! Nie wiem tak naprawde, czy my powinnysmy z nich brac przyklad, lepiej jest chyba pozostac SOBA!! Pozdrawiam milo Grazynko:):)
OdpowiedzUsuńbrzmi zachęcająco - z pewnością do niej zajrzę po szaleństwach związanych z remontem u mnie :)
OdpowiedzUsuńKsiążce ciekawą wystawiłaś recenzję. Bardzo mnie zaciekawiła. Chętnie sięgnęłabym po nią. To coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńdla samych klimatów czarno-białych fotosów zajrzę doń...
OdpowiedzUsuń