Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sobotnie popołudnie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sobotnie popołudnie. Pokaż wszystkie posty

środa, 17 czerwca 2015

Kochanek na sobotę...





Tytuł  bardzo przewrotny, żadnej sensacji nie będzie :-). Tym tytułem nawiązuję do książki, która towarzyszyła mi w sobotnie, upalne popołudnie. " Kochanek z Malty", to" lekki romans z życia wyższych sfer na poprawę nastroju o każdej porze roku", cytuję za wydawcą. Wszystko się zgadza. Książka nie jest  ambitną pozycją, to typowy romans  we włoskim klimacie.  Paul, młody, przystojny mężczyzna  przyjeżdża z Malty i zatrudnia się  jako szofer u obrzydliwie bogatej, arystokratycznej rodziny. Skrywa wielką tajemnicę, która będzie miała ogromny wpływ na życie mieszkańców starego pałacu…Bardzo fajnie się czyta. Polecam na wakacyjne wyjazdy :-)
Żeby odpocząć wcale nie trzeba pokonywać dziesiątki kilometrów. Pewne każdy z nas  ma jakieś swoje ulubione miejsce gdzieś  niedaleko od  domu. Ja też. Lubię spędzać   czas  nad Wisłokiem w Rzeszowie.  Można się poopalać, pospacerować i poczytać w spokoju :-)