Spódnicę wyciągnęłam z dna szafy przy okazji małych porządków. Pomyślałam, że dobrze będzie wyglądać z moim różowym golfem, który był też w ostatnim wpisie.
Modne jest noszenie torebek zapinanych wokół pasa i bardzo mi się to podoba. Moja jest tradycyjne przełożona przez ramię pod płaszczykiem ale wizualnie takie właśnie sprawia wrażenie. Jak Wam się podoba całość?.
Fajowa bardzo ta spódnica z dna szafy ;)
OdpowiedzUsuńMNie się podoba:D
OdpowiedzUsuńKolorystyka wspaniała! Ten róż z błękitem! No i delikatne groszki do tego:))
A ja myślałam właśnie, że Twoja torebka to nerka:-) Wspaniale wyglądasz w tej stylizacji, boskie kolory!
OdpowiedzUsuńKocham groszki i spódnice ołówkowe - wyglądasz super :)
OdpowiedzUsuńKisses - Margot :) )))
Ciekawe połączenie kolorów, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńNa dnie szafy czasami całkiem fajne rzeczy...śliczny kolor golfa. Płaszcz podziwiam, bo to mój kolorek. Serdecznie pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńGroszki bardzo lubię:))jak zawsze Grażynko wyglądasz cudnie:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy zestaw kolorystyczny :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł z torebką i taki bezpieczny przed złodziejami... Oby oczywiście nie kręcili się obok nas...
Spódnica super! Warto czasem pogrzebać w zakamarkach szafy :)
Ajćććć uwielbiam grochy <3
OdpowiedzUsuńZ fioletem mega mi się podobają i ta torebka w pasie- genialny pomysł, sama chętnie delikatnie zgapię ;) hihihi
Super kochana :D
Nadrabiam zaległości blogowo komentarzowe. Okulary super, wyróżniające się na tle innych. Fajne futerko, a golfik i torebka cudnie wyglądają. Fajna stylówka, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń