To już kolejny post ze spodenkami. Poprzednie były dużo dłuższe, kończyły się tuż nad kolanami. Dopiero dzisiaj zauważyłam na zdjęciach, że jedna nogawka była krótsza. Zapomniałam jej odwinąć :-).
Dzisiejsze zdjęcia trochę się przeleżały, bo nie mogłam się zdecydować na ich publikację. Spodenki są dosyć krótkie, z wysokim stanem i kieszeniami. Taka długość odsłania wszelkie niedoskonałości. Oczywiście wybrałam najlepsze zdjęcia :-)) Zmorą kobiet jest cellulit i ja z nim walczę. Ćwiczę od ponad 5 miesięcy. Zaczynałam z Chodakowską teraz Mel B. Cellulit znacznie się zmniejszył ale do doskonałości jeszcze daleko. Inną kwestią jest to, że nie mam 20 lat więc idealnie już nigdy nie będzie. Zgubiłam w pasie ok 6 cm i chyba mi się łydki umięśniły…Nie chudnę , waga ta sama jednak brzuch wygląda inaczej. Nie ma jakiś spektakularnych efektów wizualnych ale zmiany są. Może się kiedyś odważę i pokażę :-))
No tak, miało być o spodenkach…:-)
Buty i bluzka - River Island
Spodenki - Atmosphere
Torebka - New Look
Okulary- Carry
Love those heels :)
OdpowiedzUsuńCheck out my new post Here!!!
Nóżki masz śliczne,nawet jak wybrałaś najlepsze zdjęcia :) Domyslam się jak bardzo się cieszysz z efektów ćwiczeń,gratuluję wytrwałości,bo wiem jak to boli ! Rób dalej swoje ,a może jeszcze do biegów się przekonasz?
OdpowiedzUsuńSpodenki mają świetny kolorek,a buciki są urocze,delikatne i kobiece.
Ja na wakacje zbieram właśnie spodenki,mam już niezłą kolekcję :)
No ja patrzę na Twoje zdjecia i myśle ,ze ja tez juz nie chodzę w szortach ... Ubiegłoroczne za duże , w tym roku jeszcze nie kupiłam . Patrząc na ciebie przed urlopem może pokusze sie na kolorowe . Świetna stylizacją, zgrabnie i kobieco wyglądasz .
OdpowiedzUsuńCelulitis Moj zniknął ... Od biegania , nawet nie wiem kiedy . Gdzieś pomiędzy 1,5 roku i 2 lata ;);) także efekty przychodzą , tylko trzeba czasu i systematycznosci ! Trzymam więc kciuki , niezależnie od celulitisu ruszać sie warto ! Na moja siłownię przychodzą panie plus 60 i wydają lepie niż niejedna Polka 10 lat młodsza , i przede wszystkim mniej jest pań z nadwagą ! Tak ogólnie , bo nadwaga w żadnemu sposob Ciebie nie dotyczy !!!
Oj tam, oj tam, nogi masz świetne, a jakie opalone:):), pewnie że ćwiczenia nie zaszkodzą, ale nie masz na co narzekać.
OdpowiedzUsuńA zestaw bardzo mi się podoba, uwielbiam wszystko z wyższym i wysokim stanem, spodenki są fantastyczne, ale mnie jeszcze buty zauroczyły, cudne:):)
Zobacz kochana, wystarczy mieć w rękach co sobotę WO, aby trafić na taki blog jak Twój :)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że blogi modowe zarezerwowane są dla nastolatek z 2 i 3 z przodu :)
Pięknie, że jesteś tutaj :)
Pozdrawiam,
Monika.
Jak widać i 4 i 5 i 6 też się tym zajmują :-))) Pozdrawiam.
UsuńDlatego tak się cieszę :) Milo patrzeć, miło czytać :) Buzia sama się śmieje :)
UsuńJa, nastolatka z 4 z przodu :)
Fajne spodenki, a cellulitu nie dostrzegam - świetne nogi. Ćwiczenia na pewno nie zaszkodzą - kondycja i dobre samopoczucie - ważna sprawa. :)
OdpowiedzUsuńGrażynko figury mogłaby Ci właśnie pozazdrościć niejedna dwudziestolatka! Także bez problemu pokazuj nam się w szortach i innych 'krótkościach' :).
OdpowiedzUsuńWyglądasz rewelacyjnie! Podziwiam Twoją siłę do tych ćwiczeń, bo mój zapał szybko opada :). Spodenki piękne!
OdpowiedzUsuńCzęsto mi się nie chce…ale jakoś się mobilizuję :-)
UsuńWygladasz rewelacyjnie!! Bardzo pasuja Ci takie szorty! Nogi masz zgrabne, pieknie opalone i powinnas je odslaniac!! Bluzeczka w grochy przepiekna!! Calosc SUPER!! Pozdrawiam srdecznie i zycze milej niedzieli:):)
OdpowiedzUsuńZapomnialam dodac, ze buciki rowniez piekne!!
OdpowiedzUsuńmnie jakoś mel b nie przekonuje, wolę chodakowską ;)
OdpowiedzUsuńGrażynko, bardzo dobrze wyglądasz w spodenkach, nie grzesz....nogi masz dobre, to się nimi chwal, ja jeszcze 2-3 lata temu też nosiłam spodenki, teraz już nie i basta. Ćwiczenia są niezastąpione dla ciała, ja przez ponad 20 lat ćwiczyłam regularnie, aerobic, siłownia i nogi były ok, od 3 lat nie ćwiczę, bo nie mogę....i niestety nogi już nie te...Świetnym zabiegiem antycellulitowym jest guam, robiłam w domu, u kosmetyczki bym nie wytrzymała bo pali jak żywym ogniem. Gołym okiem widać wygładzenie od razu po pierwszym zabiegu, po 10 jest cudo, i 2-3 cm mniej w obwodzie uda. Ale tak to pali, że od 3 lat nie mogę się zawziąć i zabieg powtórzyć. Jeżeli masz możliwość skorzystać z hydromasaży lub kriokomory, to też polecam, ciało po tych zabiegach jest boskie.
OdpowiedzUsuńJa jednak szorów publicznie już nie noszę, i to nie przez celulit (jakoś mnie oszczędził, dziękuję Mamusiu za dobre geny) ale zwłaszcza przy córce. Słabo niestety wypadam przy jej dłuuuuugaśnych nogach nastolatki :) No cóż, te 30 lat różnicy ...
OdpowiedzUsuńmój cellulit zniknął od diety - odstawiłam tłuszcz, zmniejszyłam podaż węglowodanów i poszedł w świat. inną kwestią jest to, że sporo schudłam - nie wiem więc tak naprawdę, czy po prostu nie odszedł w nieznane właśnie dzięki temu.
OdpowiedzUsuńale nie ma się co nim przejmować, jest uwarunkowany hormonalnie i tyle.
masz tak ładną sylwetkę, tak ładnie się ubierasz i jesteś taka zgrabna, że nikt nie będzie go na Tobie szukał, gwarantuję ;)
jestem pod wrażeniem tego, jak ładnie Ci w takich intensywnych pomarańczowościach! miałam swego czasu taki kolor włosów, ale nie wyglądałam wtedy ładnie ani w pomarańczowym ani w czerwieni :( a sporo rudowłosych dziewczyn właśnie w czerwienie fajnie wygląda!
w każdym razie - zachwycasz mnie :)
Witam w blogosferze.:-) Mam na początek małą radę, nie sprawdza się metoda kopiuj - wklej przy komentowaniu blogów, bo to nie zachęca do bloga...
OdpowiedzUsuńBluzka bardzo mi się podoba! ;)
OdpowiedzUsuńszorty bardzo ładne w świetnym kolorze ale bluzka podoba mi się bardziej i rewelacyjne buty:)
OdpowiedzUsuńKazda ma jakies niedoskonalosci, moja jest brzuch;-)
OdpowiedzUsuńFajny letni look, az chce sie urlopu patrzac na Ciebie
Kochana, nie przesadzaj z tym cellulitem :)) zresztą - kto go zauważy, jak na stópkach takie buty :))
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci w spodenkach Grażynko, a drobne niedoskonałości, nie ma się co przejmować, choć walczyć z nimi trzeba...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńGrażynko ja żadnego CELULOIDU nie widzę. Ładnie wyglądasz w tych spodenkach.:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie nóżki są super! :) Najważniejsze to czuć się dobrze w swoim ciele i dążyć do najlepszej wersji siebie, ale oczywiście wszystko z rozwagą i dystansem :)
OdpowiedzUsuńZestaw bardzo przyjemny, taki wakacyjny!
Fajna stylóweczka, lubię takie zestawienia :)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionbymegii.blogspot.de/
bardzo fajny zestaw, idealny na upały:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny zestaw i bardzo ładne nóżki :)
OdpowiedzUsuńNo cellulitek to njwiększa zmora nawet bardzo szczupłych lasek. To wina cholernie sztucznego jedzenia i chemii której do końca nie jesteś w stanie wyeliminować, uwarunkowań genetycznych i siedzącego trybu życia wystarczy 8 godzin dziennie w biurze:( Ale wiesz co? Masz piękną sylwetkę i jestem pewna że dzięki systematyczności osiągniesz sukces:) Zestaw cudowny wakacyjny, kropki na bluzce urocze:)
OdpowiedzUsuńulalala, ale zgrabnioszka :)) cudnie wyglądasz w tych szortach!
OdpowiedzUsuńbuty mnie oczarowaly.
OdpowiedzUsuńtez walcze z cellulitem cwicze od poczatku lutego wiec podobnie jak Ty, tez chodakowska tez mel b a teraz jillian michales i powiem szczerze ze zgubilam trcohe kilogramow (uwazam co jem) i centymetrow, skora wyglada duzo epiej ale jak piszesz do idealu baaardzo daleko :(
No cóż, cellulit to zmora chyba wszystkich kobiet i to w różnym wieku, obserwuję, że coraz młodsze również z tą przypadłością walczą...u Ciebie, nie wiem czy to kwestia zdjęć, czy faktów, ale wcale go nie widać:))) Sama stylizacja jak zwykle, świetna. Spodenki mają piękny kolor i bardzo ciekawe buciki.
OdpowiedzUsuńP.S.Tak naprawdę prawdziwe piekno, w nas kobietach jest wewnątrz, a to co na zewnątrz to tylko dodatek i fajnie jak jest ciekawy, ale to nie najważniejsze...
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Gdyby nie koncerny kosmetyczne, to nie wiedziałybyśmy co to jest ten cellulit! Nie dajmy się zwariować;)
OdpowiedzUsuńSuper masz nogi! Nawet 20-latki mogłyby Ci ich pozazdrościć!
Co do ćwiczeń, to też zauważyłam, że nie tak łatwo o ten kaloryferek na brzuszku... Myślałam, że po miesiącu będzie efekt, a tu kiszka...Dalej mam małą oponkę:/ Ale, to rzeczywiście ma związek z wiekiem i naszymi hormonami - na własnym przykładzie się przekonałam:)
Grażynka, porteczki fajne, a bluzeczka, to juz w ogóle! I sandałki! I jako fanka talli zaznaczonej wolę wersję z bluzką w portkach:))
Wspaniale wyglądasz w tych ciuszkach ! Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńojjjj tam cellulit ma prawie każda, także jak pisze Tara nie dajmy się zwarjowac ! też mam i cóż z tego, tez noszę krótkie szorty bo lubię i nie zamierzam w 30 stopniowym upale nosic długich :)
OdpowiedzUsuńGrażynko możesz śmiało nosic !Wyglądasz świetnie :)
Bardzo spodobało mi się połączenie bluzeczki w groszki z czerwonymi spodenkami !REWELACJA !:*
Masz piękną figurę,więc z powodzeniem możesz nosić krótkie szorty:)))śliczne buty i bardzo oryginalna bluzka:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńŚwietnie ! Te kropeczki wydają się dziewczęce, ale krój bluzki jest sexi - wszystko razem super :)
OdpowiedzUsuńSzorty mają świetny kolor! Super buty i bardzo fajna bluzeczka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Grażynko wyglądasz świetnie :D!!! Bluzeczka jest przepiękna - mam wielką słabość do grochów :D!!!
OdpowiedzUsuńMój mąż zawsze się śmieje, gdy wspominam mu o celulicie i puka się znacząco po czole :D!!! Ech tam, dobrze, że ćwiczysz, bo to zdrowo i radość w człowieku wyzwala, ale figurę masz świetną :D i już :*
Grażynko, spodenki bardzo mi się podobają i Ty w nich! :) a z tą bluzeczką - słodziutki duet :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
No wiesz co! :) super wyglądasz w nich!
OdpowiedzUsuńU mnie też na tapecie czerwone spodenki, i czuję że będą się pojawiały dosyć często :)
Masz piękną figurę i nogi też ,nie narzekaj !:))
OdpowiedzUsuńJakie niedoskonalosci Grazynko! Masz piekne nogi, w szortach Ci swietnie! Spodenki maja fajny intensywny kolor, do delikatnej bluzeczki w kropeczki pasuja idealnie! Pozdrawiam. Anka
OdpowiedzUsuńGrazynko przeciez Ty masz super sylwetke. Pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńznów trafiłaś z kolorami Rudzielcu;-) Spodenki są świetne. Miałam bardzo podobne, nawet musiałam się przyjrzeć, czy nie identyczne, ale sprzedałam. Mnie nie było w nich tak ładnie.
OdpowiedzUsuńNo i groszki - love groszki!
Kropeczki! Uwielbiam, ta bluzka jest wspaniała :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze wszystko świetnie zestwiłaś :) I chyba właśnie zmotywowałaś mnie do ćwiczeń. 6 cm w pasie mniej??? Mnie by ze 3 usatysfakcjonowały!
OdpowiedzUsuńWyglądasz odjazdowo Grażynko!
OdpowiedzUsuńNóżki są rewelacja:) śmiało możesz je eksponować, super wygalasz:)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że się odważyłaś! i nie rozumiem czego się obawiałaś i o jakich niedoskonałościach piszesz :)
OdpowiedzUsuńszorty są cudowne! Bardzo podoba mi się ich połączenie z bluzką ;)
OdpowiedzUsuńJa też nabrałam mięśni po ćwiczeniach, a waga stoi ;)
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podobasz w tym zestawie, nie musisz niczego się obawiać, a nogi masz idealne, uwierz nie jedna chciałaby takie jak Ty ;)
Bardzo fajny wakacyjny zestaw. Bluzeczka urocza.
OdpowiedzUsuńwyglądasz cudownie;-) ja również nabrałam mięśni, a waga stoi. Masz cudowną figurę kochana!
OdpowiedzUsuńsuper :) ale Ty masz nogi !!!
OdpowiedzUsuńSuper chic !! beautiful blouse.
OdpowiedzUsuńxo
http://www.thetrendysurfer.com/
ten groszkowy wzór nadaje stylizacji charakteru... no i te Twoje włosy! ;> jednym słowem, rasowo :) pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńI absolutely love your hair!
OdpowiedzUsuńgreat blog
http://spendlessusemore.blogspot.co.uk/
Bardzo udana stylizacja, idealna na letnie dni :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia i stylizacja :) a kolor włosów - po prostu cudowny! :))
OdpowiedzUsuńPodziwiam cię za wytrwałość! Mi ani z Chodakowską, ani z ta druga pania jakoś nie wyszło... ale moze znów zacznę, az do skutku!
OdpowiedzUsuńSuper szorty! Świetnie wyglądasz :) bardzo udane posty!
OdpowiedzUsuńwww.lefffka.blogspot.com
Groszki i czerwone spodenki - pięknie wyszło... Zgrabnie, kobieco i wakacyjnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńgroszkowo mi...
OdpowiedzUsuń