Obecny czas nie sprzyja zakupom. Oczywiście można coś wypatrzeć w sieci ale jednak to nie to samo co buszowanie po sklepach. Pozostało nam zatem wyciągąć z szafy to co mamy.
Mi się udało wyszperać i to sukienkę, której jeszcze na blogu nie pokazywałam. Kupiłam ją na wyprzedaży jakiś czas temu. Na wieszaku nie prezentowała się jakoś okazale ale ja pomyślałam, że mimo niezbyt popularnego koloru i jakiegoś workowatego wyglądu ma w sobie potencjał.
Dzisiaj mój pierwszy pomysł na jej noszenie :-).
Sukienka - Zara
Marynarka i torebka- SH
Botki - Pull&Bear
Fajna kiecuszka, tak jak piszesz ma potencjał, świetnie to ograłaś kolorami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sukienka:))z tą śliczną marynarką wygląda super:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuń2Bardzo fajny i niebanalny zestaw . Szalenie podoba mi sie Twoja marynarka!
OdpowiedzUsuńSukienka ciekawa, ale kolor marynarki - kobalt mnie urzekł. Bardzo zgrany zestaw.:
OdpowiedzUsuńmoc serdeczności posyłam.
Wyglądasz znakomicie. Oryginalna sukienka.Swietnie się komponuje z chabrową marynarką i doskonale pasuje do Twoich włosów. Pozdrawiam cieplutko ☀️
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka, dodatek koloru z marynarki super. Serdecznie pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńSukienka nie w moim stylu, ale buty mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńI love your outfit♡ Kiss Mary
OdpowiedzUsuńMaryblog.it
My Instagram
Cała stylizacja robi wrażenie! Przepiękny kolor ma ta marynarka- taki soczysty i energetyzujący :)
OdpowiedzUsuńBrąz pięknie gra z kobaltem.
OdpowiedzUsuńZnam takie sukienki , letnie , wieczorowe .Bardzo są fajne. Stylizacja bardzo przyjemna.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy sama skusiłabym się na takie połączenie kolorów, ale Ty wyglądasz świetnie <3
OdpowiedzUsuńŚwietna kolorystyka i sukienka!
OdpowiedzUsuńKiedyś często nosiłam drapowane bluzki. Drapowania z czasem porzuciłam bezpowrotnie :)
OdpowiedzUsuń