wtorek, 2 października 2012

A mówiłam, że lubię czerwony...

Już od jakiegoś  czasu rozglądałam się  za  botkami, no i padło na  skórzane, cieniowane    botki w kolorze  czerwieni. Producentem jest firma Stifbut jeśli się  nie mylę z  Częstochowy . Nie wiem  czy  czarne nie  były by praktyczniejsze  ale co  tam... :-)To był impuls i mam nadzieję, że napięcie nie  spadnie :-))). Szaro-czarna sukienka z kapturem kupiona  została jakieś  osiem lat temu i  najczęściej zakładam ją do długich kozaków. Dżinsowa  bluza-  Zara ( kolejna praktyczna  "pamiątka" z wakacji), torebka - sh.











A poniżej więcej niż  kilka  fotek z  restauracji indyjskiej. Nie mogłam się zdecydować, które  wystawić no i wystawiłam wszystkie... :-)))






















Ale jestem z siebie zadowolona  heheh



28 komentarzy:

  1. That dress nicer, you're gorgeous. The detail of the hood is fun and beautiful. The shoes are spectacular. A great outfit with jeans jacket is also perfect and informal. Some wonderful photos. Great, as always.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądasz cudownie i tak promiennie ....sukienka przepiękna, a butki ...achhhhh;)))Fantastyczny zestaw ....bardzo się cieszę,że Jesteś taka radosna, to dodaje niesamowitego uroku Tobie :)))ściskam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne botki, piękny kolor, a Ty znowu zachwycasz, ślicznie wyglądasz!
    Widzę że Twoje zdjęcia figurują w Pinterest, Josep też do mnie napisał;)
    Prosze wytłumacz mi czy sama dodajesz na bieżąco tam zdjęcia?
    Dwa moje wrzucił Josep, a resztę sama wrzucasz na bieżąco?
    Ja próbuję, ale nie wiem jak mam to zrobić, pomożesz mi?
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpisuje dopiero teraz bo w pracy nie mogę. Zupełnie nie miałam pojęcia, że moje zdjęcia są na tej stronie, nawet nie wiedziałam, że taka strona jest.Josep oczywiście pytał mnie o zgodę na wykorzystanie moich zdjęć ale jakoś chyba źle go zrozumiałam. Wydawało mi się, że prowadzi blog o blogach dojrzałych kobiet i tam chce je zamieścić. Zaglądałam nawet kilka razy do niego i nic nie widziałam. :-)Dopiero jak mi napisałaś , to je zobaczyłam ( zdjęcia). Nie wiem jak działała strona. Przeczytałam gdzieś, że na polskim odpowiedniku tej strony, aby być użytkownikiem trzeba być zaproszonym przez zarejestrowanego tam już użytkownika albo administratora. Nie wiem czy faktycznie tak jest.... Muszę się wczytać i jak będę wiedziała oczywiście dam Ci znać. Pozdrawiam i dziękuję za miły komentarz.

      Usuń
    2. Ja się na ten portal zarejestrowałam, ale nie mam pojęcia czy mogę tam wrzucać zdjęcia i nie wiem dokładnie jak to robić, owszem dodałam zdjęcie ale chyba nie tam gdzie trzeba;)

      Usuń
    3. Hmmm... chciałabym CI pomóc ale słabo znam angielski,a nie znam nikogo kto jest tam zarejestrowany.

      Usuń
  4. botki mają śliczny kolor i ładnie wyglądają na nodze :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Grazynko! Znalazlam u Ciebie na blogu to czego od dawna szukalam.. Oryginalnosc i niepowtarzalnosc! To cenie najbardziej. Jestes megakobieca, masz swoj styl i przecudnej urody wlosy! ;) Napatrzec sie na Ciebie nie moge.. Pozdrawiam. Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie to niezmiernie. Również chętnie będę odwiedzała Twój blog. Pozdrawiam.:-)

      Usuń
  6. Pięknie wyglądasz, buty są cudne, cudna też sukienka, super zgrabnie...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  7. co ja mam Ci napisać...fantastycznie wyglądasz i już! przejęłabym wszystko! z botkami na czele!
    pasujesz do tej restauracji:)) fajny klimacik...

    OdpowiedzUsuń
  8. Hello beautiful!
    I just discovered your blog, and I loved it,,, do you think if we keep?? I follow you now ...
    Hope to see you soon on my blog, if you like,,, I would like you to follow me also,,,,
    Kisses
    Gigi

    OdpowiedzUsuń
  9. Amazing blog!!
    If you want, We can follow each other!! :)

    http://estilohedonico.blogspot.pt/

    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  10. Amazing pictures, and you look awesome. dear!
    I really like your blog, so I'm following you, of course!
    I invite you to visit mine, and if you like it, I'd appreciate if you to follow me back , hopefully via bloglovin!
    A big hug!

    Inés
    SimplyClassyMe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Czarne, to czarne - też byłyby piekne, wiadomo klasyka, ale takie w kolorze ciemnego wina - toż to odlot! Są bezkonkurencyjne, wszystkie oczy za nimi bedą się na ulicy odwracać. Chciałam jeszcze słówko o sukience- zaparło mi dech, lubię takie fatałaszki, a ta jest dodatkowo z kapturkiem! Miodzio!
    Turkusowe wnętrza mają coś w sobie, juz od jakiegoś czasu chodzi za mną post na ten temat, może wkrótce sie wykluje. Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  12. Czerwone - to dobry wybor. CZarnych masz ma pewno nie jedna pare w szafie. A czerwone to dodaja energi, zyczia i koloru do stroju. Dobry wybor. Z ta sukienka dorbze sie prezentuja.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszyscy nosza burgundowe a Ty czerwone. Ja tez kocham ten kolor, jest dla odwaznych. Brawo. Podoba mi sie Twoj look. Zawsze chetnie zagladam do Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojej jakie piekne te butki dobrze, ze je kupilas ja tez bym nad impulsem nie zapanowala :). Jestem ciekawa czy sprawdzily sie w wygodzie. Sukienka bardzo orginalna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buciki mają wysoki obcas,ale platforma niweluje trochę tej wysokości. Ja przeważnie chodzę w butach na obcasie. W płaskich od czasu do czasu:-)).Są skórzane więc myślę, że się dopasują do nogi. Na razie jestem bardzo zadowolona.:-)

      Usuń
  15. Booooskie są! właśnie takich od dłuższego czasu poszukuję :) pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Coż za cudowne botki - chyba teraz nie usnę :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło gdy zostawisz po sobie jakiś ślad. Jeśli spodobał Ci się mój blog zapraszam do obserwowania. Z góry dziękuję za wszystkie komentarze :-)
Konstruktywna krytyka mile widziana.

Nie biorę ( już) udziału w nominacjach. Tych którzy chcą mnie o coś zapytać, proszę na maila. Chętnie odpowiem :-))