Nowy rok, a tym samym zaczął się okres wyprzedaży. Trochę oglądałam online , w sklepach jeszcze nie byłam. Poczekam. Zobaczę. Jeśli już to postawiłabym na jakieś klasyki, coś uniwersalnego. Chciałabym zrzucić parę kilo ( znowu). Kurde... Ciężka sprawa z tą utratą wagi po 50-ce. Coraz trudniej. A tym czasem ciuchy z szafy. Zdjęcia przy okazji Święta Trzech Króli, stąd korona i śpiewnik :-)
Lubię kolorowe futerka, mam bardzo podobne z bonprix, takie kolory ożywiają szare dni. A z tym zrzucaniem to prawda, jest dużo trudniej niż w młodości, ale da się
OdpowiedzUsuńBeautiful blog
OdpowiedzUsuń