Propozycja na chłodniejsze dni. Mało słońca i przejmujący chłód. Postawiłam więc na ciepłą bluzę z kapturem i zimowy płaszcz. Spodnie znacie z poprzedniego wpisu. Kolorystycznie upodobniłam się do panującej aury :-)
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło gdy zostawisz po sobie jakiś ślad. Jeśli spodobał Ci się mój blog zapraszam do obserwowania. Z góry dziękuję za wszystkie komentarze :-) Konstruktywna krytyka mile widziana.
Nie biorę ( już) udziału w nominacjach. Tych którzy chcą mnie o coś zapytać, proszę na maila. Chętnie odpowiem :-))
Świetna stylówka, a już fryzurka i okulary miodzio. I moim zdaniem to one powodują że nie dokońca poddaje się pani jesienno-zimowej aurze.
OdpowiedzUsuń