Płaszcz w kratkę i sweter w norweskim stylu

Dawno nie pokazałam co nowego mam w swojej szafie. Dzisiaj dwie z tych nowości.

Płaszcz w kratkę o prostym kroju. Powiedziałabym nawet, że lekko oversaizowym. Płaszcz nie jest mocno ocieplany ale uszyty z przyjemnego, grubszego materiału dobrej jakości.Jego fason pozwala na swobodne założenie  grubego swetra, co przy innego rodzaju nakryciach wierzchnich często jest problemem. Jak widzicie na zdjęciach noszę  go w dwóch wersjach z paskiem i bez.

Sweter z norweskim motywem. Luźny. Dostępny jest w trzech wersjach kolorystycznych. Oprócz niebieskiego jest też   czarny i szary. Dobra jakość za niewielką cenę. Kosztuje  niecałe 60 zł.

Płaszcz i sweter  zamówiłam w sklepie bonprix

Płaszczyk możecie zobaczyć TUTAJ, a sweter TUTAJ

Pozdrawiam i  do następnego ( miejmy nadzieję szybkiego) razu.

 

Pikowany płaszczyk

 

Mam dla was propozycję jesiennego płaszczyka bonprix. Idealny na obecną aurę, już nie  ciepło ale jeszcze nie bardzo zimno. Bardzo lekki, pikowany z kapturem. Kolor granatowo  czerwony. Fason fajnie wysmukla sylwetkę. 

Zdjęcia zrobiłam już jakiś czas temu publikuję je dopiero dzisiaj bo na głowie miała organizacje i ślub syna. Przy okazji,  fryzura już nieaktualna:-). Zapraszam na moje konta na Instargamie i FB.

Pozdrawiam

Pikowany płaszczyk- tutaj

Jesienne botki

 

Chłodniejsza pogoda  stała się faktem, zwłaszcza poranki. Co roku o tej porze zawsze mam problem i chyba nie tylko ja. Jak się ubrać? W ostatnim tygodniu rano temperatura oscylowała w okolicach tylko 2 stopni, a jak kończyłam pracę, to już ponad 20. Podeszłam lekko do  tematu i lekko się ubrałam, zmarzłam, a teraz całkiem nie lekkie przeziębienie trzyma mnie od kilku dni.

Będąc w temacie przejściowej pogody u mnie na blogu przejściowe ( jesienne ) botki z bonprix.

Wykonane z imitacji skóry welurowej, na niewysokim obcasie. Fajnie się prezentują i są bardzo wygodne.

Żeby nie  być gołosłowną to dodam, że identyczne zamówiłam dla mojej koleżanki z pracy, tak się jej spodobały:-)

Botki -   tutaj  

Ostatnia letnia stylizacja

 

Myślę, że to już ostatnia letnia stylizacja na blogu. Co dobre szybko mija...

Trzecia pod  rząd  czarno-biała propozycja. Nie podejrzewałam się o to :-)). Bluzka na jedno ramię z falbaną i spódnica z półkoła. Różowy akcent w postaci małej torebeczki. 
 To prosta ale też elegancka stylizacja na wiele okazji. 

Spódnica z ażurowym haftem.

 

Moja dzisiejsza propozycja tak jak poprzednia pozostaje w klimacie black and white. Główną rolę odgrywa spódnica z falbaną, z  ażurowym haftem. Lekka,  zwiewna w stylu boho. Zdecydowałam się na niestandartowe jej połączenie z elegancką kamizelką. Do tego klapeczki na niskim obcasie i wyszedł mi zestaw w którym śmiało mogę ruszyć do pracy ( biura).

Spódnica zamówiona w bonprix. Teraz w promocyjnej cenie- Tutaj.

W stylu lat 70- tych

Zakładając dzisiejsze ubrania zupełnie nie myślałam, że wyjdzie mi stylówka w stylu lat 70- tych. W ostaniej chwili zawiązałam  na włosach chustkę bo pogoda była dość  wilgotna , a przy takiej aurze moje włosy puszą się jak oszalałe ( kręcone się prostują, a  wyprostowane wyginają). Spodnie dzwony kupiłam  kilka sezonów temu. Uszyte są z grubszego lnu i dobrze trzymają  kant.  Oczywiście lata  70- te to mocno kolorowa moda i ktoś mógłby mi zarzucić, że to trochę naciągane ale cała zabawa modą polega na tym, że nie mamy kopiować, a inspirować się. Choć przyznaję, że  tym razem inspiracja była niezamierzona i spontaniczna.

 

Sukienka z efektem tie dye

Tie dye to w  dosłownym tłumaczeniu jest to nic innego jak „wiązać – barwić”. Technika polega na tym, że dowolny element odzieży np. koszulki, bluzy czy bluzki jest przewiązywany taśmami lub sznurkami, a następnie zanurzany w wybielaczu lub barwnikach.

Moja sukienka  pochodzi z kolejnego zamówienia w bonprix  Materiał to dżersej z małą domieszką wiskozy. Świetnie się nosi, przyjemny dla ciała. Moją uwagę zwrócił nie tylko wzór ale też ciekawa kolorystyka- kolor bzu i curry.

Sukienkę możecie  zobaczyć TUTAJ