Oversize ubrania lubimy za wygodę, nonszalancję i komfort. Doskonale tuszują mankamenty sylwetki. Pewnym minusem może być to, że jesteśmy w nich większe niż w rzeczywistości ale ja chętnie od czasu do czasu tak właśnie się ubieram :-).
Najważniejsza jest wygoda:))ja już sama jestem duża więc takich ubrań unikam:))ale Ty możesz sobie na to jak najbardziej pozwolić:)))Pozdrawiam serdecznie:))
Niestety nie moge się zgodzić. Oversize nie tuszuje i nie maskuje. To dobry trend tylko dla szczuplycb ( zwlaszcza bez biustu) i najlepiej wysokich. Jest mega wygodnie, ale brak zaznaczonej talii mega zaburze proporcje. Tak po prostu jest, ot co
Pełna zgoda, że lepiej wyglądają w oversaziowych ubraniach osoby szczupłe ale przecież one też mają różne mankamenty , które takimi lookami je maskują. Wiem to po sobie:-)W moim wieku mimo, że jestem szczupła figura niestety nie jest juz idealna. Zresztą zawsze powtarzam ubierajmy to w czym się czujemy dobrze. Komfort psychiczny jest najważniejszy :-) Pozdrawiam.
Też czasami sięgam po coś luźniejszego w taki sposób, żeby jednak jak najmniej zaburzać sylwetkę. Co do wcięcia w talii to kiedyś miałam, teraz z wiekiem nawet jak szczupleje to najmniej właśnie w talii i dlatego ją "chowam". Mnie się podoba, Ty czujesz się wyśmienicie i to ma dla mnie ogromne znaczenie. W latach 80-tych też była sylwetka mocno zaburzana a nosiłam swetry z poduchami i wcale źle nie wyglądałam, taka była moda i trochę inaczej się odbierało to zaburzenie sylwetki.
To prawda czasem modę czy inaczej powiedzieć trend stawia się przed wskazaniami takimi jak np. nie zaburzanie sylwetki. Trzeba mieć do wszystkiego dystans, bawić się , próbować. to tylko moda :-)
Piękny płaszcz, ale wolę Cię w mniejszych ubraniach, nie przepadam za przepastnymi ubraniami, ani u siebie ani u kogoś. No już tak mam. Jak over size to taki trochę mniej over :)
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło gdy zostawisz po sobie jakiś ślad. Jeśli spodobał Ci się mój blog zapraszam do obserwowania. Z góry dziękuję za wszystkie komentarze :-) Konstruktywna krytyka mile widziana.
Nie biorę ( już) udziału w nominacjach. Tych którzy chcą mnie o coś zapytać, proszę na maila. Chętnie odpowiem :-))
Grażyno, Tobie pasuje taki look.:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności jesienne posyłam.
Dziękuję bardzo :-))
UsuńNajważniejsza jest wygoda:))ja już sama jestem duża więc takich ubrań unikam:))ale Ty możesz sobie na to jak najbardziej pozwolić:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńRozumiem :-) Najważniejsze jest czuć się dobrze w tm co mamy na sobie :-)
UsuńNiestety nie moge się zgodzić. Oversize nie tuszuje i nie maskuje. To dobry trend tylko dla szczuplycb ( zwlaszcza bez biustu) i najlepiej wysokich. Jest mega wygodnie, ale brak zaznaczonej talii mega zaburze proporcje. Tak po prostu jest, ot co
OdpowiedzUsuńPełna zgoda, że lepiej wyglądają w oversaziowych ubraniach osoby szczupłe ale przecież one też mają różne mankamenty , które takimi lookami je maskują. Wiem to po sobie:-)W moim wieku mimo, że jestem szczupła figura niestety nie jest juz idealna. Zresztą zawsze powtarzam ubierajmy to w czym się czujemy dobrze. Komfort psychiczny jest najważniejszy :-) Pozdrawiam.
UsuńTeż czasami sięgam po coś luźniejszego w taki sposób, żeby jednak jak najmniej zaburzać sylwetkę. Co do wcięcia w talii to kiedyś miałam, teraz z wiekiem nawet jak szczupleje to najmniej właśnie w talii i dlatego ją "chowam". Mnie się podoba, Ty czujesz się wyśmienicie i to ma dla mnie ogromne znaczenie. W latach 80-tych też była sylwetka mocno zaburzana a nosiłam swetry z poduchami i wcale źle nie wyglądałam, taka była moda i trochę inaczej się odbierało to zaburzenie sylwetki.
OdpowiedzUsuńTo prawda czasem modę czy inaczej powiedzieć trend stawia się przed wskazaniami takimi jak np. nie zaburzanie sylwetki. Trzeba mieć do wszystkiego dystans, bawić się , próbować. to tylko moda :-)
UsuńUrzekł mnie płaszczyk. Jest piękny.
OdpowiedzUsuńDziękuję, to mój najnowszy nabytek. Bardzo cieplutki i zarazem lekki.
UsuńJa uwielbiam wielgachności. Jestem wysoka i wydaje mi się, że służą mojej sylwetce. Lubię luz, swobodę i komfort poruszania, jakie dają ✌️👍🙂
OdpowiedzUsuńSłużą Ci:-)
UsuńPiękny płaszcz, ale wolę Cię w mniejszych ubraniach, nie przepadam za przepastnymi ubraniami, ani u siebie ani u kogoś. No już tak mam. Jak over size to taki trochę mniej over :)
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
UsuńFajowo wyszło! Portki świetne!
OdpowiedzUsuńAczkolwiek, ja jak Marzenka, nie przepadam za oversizami:D
Na kimś jednak lubię:))
Dzięki Kochana :-)
UsuńBardzo elegancko wygladasz Grazynko. Najladniejsze sa te spodnie w kratke.
OdpowiedzUsuń