W poprzednim poście pokazałam Wam moją weselną kreację na ślubie bratanicy. Dzisiaj mój wieczorny zestaw z tego samego dnia. Nie wiem jak u Was to wygląda ale w mojej okolicy przyjęte jest, że prawie wszystkie panie wieczorem zmieniają swoją garderobę. Więc, żeby nie odstawać za bardzo, też tak zrobiłam. Skoro jednak moja sukienka nie była typowo "weselną" sukienką, poszłam za ciosem i w moim wieczornym zestawie postawiłam na spodnie. Jak się okazało byłam jedyną kobietą w spodniach, ale mi osobiście to pasowało :-))). Pozdrawiam.
Bluzka z baskinką - Zara
Spodnie - Zara Zobacz też tutaj
Buty - Parfois
Torebka - Kappahl
Naszyjnik - mój własny pomysł i wykonanie.
świetna ta baskinka! I fajnie wyglądasz :-)
OdpowiedzUsuńJak bylam na weselu w okolicy Sokolowa Podlaskiego (okolice Warszawy)tam panie przebieraly sie w kolejne kreacje (tak samo strojne jak pierwsze)po polnocy. Nawet panna mloda narzekala, ze sama nie moze sie przebrac w kolejna suknie,a wszystkie inne prezentuja sie w dwoch.W okolicach Rzeszowa nie spotkalam sie z tym zwyczajem, wiec mnie to zaciekawilo.
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie w twoim zestawie to polaczenie kolorow.
Dziękuję:-) Bardzo zabawnie to wyglądało. Panie po kolei znikały z parkietu, a za chwilę pojawiały się na nim w nowej kreacji:-).
UsuńTe spodnie to dżinsy?
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda ta bluzka ze spodniami. niedawno też sobie taką kupiłam, ale jeszcze nie zdążyłam założyć.
Miło popatrzeć na blogerkę mniej-więcej w moim wieku - chyba ci to pisałam! ;-)
Niewiele spotkałam takich blogerek modowych czy urodowych. Większość dziewczyn w naszym wieku bloguje o gotowaniu albo o domu.
To nie dżinsy. Spodnie uszyte z grubszego tłoczonego materiału.Zajrzyj do postu " Ultramaryna". Pozdrawiam i dziękuję:-)
UsuńMoja przyjaciółka też ma taką bluzkę:) Śliczna jest
OdpowiedzUsuńAbsolutey beautiful. Kisses.
OdpowiedzUsuńhttp://solaanteelespejo.blogspot.com.es/
Thank you :-)))
UsuńBaskinki uwielbiam, chyba już wiesz o tym, Twoja równie cudowna, a Ty w niej! Pięknie jak zawsze!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrowienia:-)
UsuńGrazyna Nice outfit. After the wedding, which was awesome, a little balance and simplicity. The pants and blouse are beautiful. I love the design and pattern of both. The only wearing pants, but the most elegant, sure. The necklace, precious. I really like to keep your pink bow.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł ze spodniami, ta baskinka jest cudowna i w tym kolorku Ci do twarzy!!!
OdpowiedzUsuńBardzo zgrabnie. :)
OdpowiedzUsuńŚliczna bluzka i naszyjnik. :)
I ten Twój ognisty kolor włosów - SUPER!
:*
Najważniejsze ze ciagle elegancko i wyróżniająco się z tłumu!
OdpowiedzUsuńI o to chodzi :))
Choć przy twoim Kolorku włosów o to pewnie nie trudno :) jest cudowny i swietnie wyrazajacy twoja dynamiczna osobowość :)
I to chyba cecha która tak przyciąga spojrzenia :)
Pozdrawiam i podziwiam
U mnie na weselu kilka Pań przyszło w spodniach, ale to nie było typowe wesele. Robiliśmy obok stadniny koni i była przejażdzka Doroszką (wesołu autobus), czy rzut podkową. Przy zaproszeniach zaznaczaliśmy aby ludzie wybrali coś z klasa i wygodnego, bo nie będzie to bal :]
OdpowiedzUsuńZwyczaj mi osobiście sie nie podoba, wkońcu to Panna młoda ma grać pierwsze skrzypce, a nie tłum gości zmieniający kreacje :]
Bluzka mi się podoba, ma ładny kolor.
pozdrawiam
Elegancko z klasą! Jak zawsze pięknie!
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny pokazujesz jak pełno w Tobie pomysłowości i dobrego gustu! Twoje stylizacje i Ty kipią kobiecością i klasa!
Zapraszam do nas na zakupy! Jesienna obniżka cen!
-20% na odzież z kolekcji Jesień 2012!
Love your peplum top!
OdpowiedzUsuńhttp://namelessfashionblog.blogspot.it/
http://www.facebook.com/NamelessFashionBlog
wyglądasz wspaniale i kobieco :) ta baskinka to strzał w 10 :)
OdpowiedzUsuńA ja się wciąż nie mogę napatrzeć na Twoją boską fryzurkę!!!
OdpowiedzUsuńDziekuję,odświeżyłam kolor i trochę podcięłam włosy:-)
Usuńpodciete wlosy sa bardziej twarzowe, przy dluzszych wyglada pani duzo powazniej, bo dodaja lat.
UsuńBArdzo mi sie ten zestaw podoba. Fajne zestawienie kolorów. Naszyjnik jest świetny!
OdpowiedzUsuńAleż piękna baskinka !! :)
OdpowiedzUsuńlovely outfit:):)
OdpowiedzUsuńTo ja nic nie wiem o takim przebieraniu ale bardzo mi sie podoba ten pomysl. Grazynko, ja chce zobaczyc ten naszyjnik prosze o przybizenie lub kolejny zestaw z naszyjnikiem co bym mogla sie przyjzec. Bardzo ladnie ci w baskince nigdy sama nie probowalam, bo wydaje mi sie, ze to trudny kroj bluzki i nie bedzie mi pasowac u ciebie zawsze wszystko pasuje :)
OdpowiedzUsuńOk.spróbuje wkleić tutaj jeszcze jedno zdjęcie z naszyjnikiem.Co do bluzki, to prawda. Bluzka dodaje trochę w biodrach, a zwłaszcza gdy baskinka jest tak duża jak w tym przypadku. Ja jednak nie mogłam się jej oprzeć :-))
OdpowiedzUsuńDodałam zdjęcie, są tam dwa naszyjniki, które zrobiłam w tym samym czasie :-)
Usuńuns collarets preciosos, els fas tu?
UsuńNaszyjniki nie są zrobione z prawdziwych kamieni. Ten kolorowy przerobiłam z bransoletki. Pozdrawiam:-)
UsuńLove ur top! Great look :)
OdpowiedzUsuńIm following back in GFC....
To participate in the giveaway you must follow in bloglovin and facebook!
xoxo
novelstyle.blogspot.com
Bardzo do twarzy Ci w tej tunice,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Bardzo :-)
OdpowiedzUsuńPięknie wygladałaś...
OdpowiedzUsuńKurczę pierwsze słyszę o takiej tradycji, by zmieniać kreacje hehe świetna sprawa :D jak celebrytki hehehe :)
OdpowiedzUsuńfantastycznie wyglądałaś kochana! przynajmniej wyróżniałaś się w tych spodniach :)
pozdrawiam :)
daria