Strony
▼
sobota, 1 września 2012
Wakacyjna stylizacja nr 4
16 komentarzy:
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło gdy zostawisz po sobie jakiś ślad. Jeśli spodobał Ci się mój blog zapraszam do obserwowania. Z góry dziękuję za wszystkie komentarze :-)
Konstruktywna krytyka mile widziana.
Nie biorę ( już) udziału w nominacjach. Tych którzy chcą mnie o coś zapytać, proszę na maila. Chętnie odpowiem :-))
śliczna sukienka, taka wyrazista ...a dlaczego długośc nie dla Ciebie ??? Ja uważam, ze wyglądasz bardzo korzystnie :)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńP.S. opalenizna piękna :*
Dzięki, będę się tego trzymać i od czasu do czasu założę coś krótszego:-)
UsuńPiękna, dziewczęca, letnia sukienka:) i Ty w niej piękna
OdpowiedzUsuńMiły komentarz, dziękuję:-)
UsuńWlasnie przypadkowo napotkalam na Twoj blog :)
OdpowiedzUsuńWygladasz SUPER w tej sukience wogole jestes ladna dziewczyna :)
Piszesz ze masz chlopaka 19 lat ale to chyba nie syn a chlopak bo nie wygladasz na tak duzego synka.
Zaobserwowalam cie bo bardzo lubie Twoj blog!
A tymczasem pozdrawiam z Chicago :)
Bardzo się cieszę, że podoba Ci się mój blog. Zapraszam do częstych odwiedzin:-)
UsuńJa też uważam, że wyglądasz doskonale. I długość idealna dla ciebie, tez nieraz mam z tym klopoty, nie wiem, czy wszystkie długosci mi odpowiadają, czy juz powinnam zacząć nosic dłuższe kiecki. Trudno mi czasem byc wobec siebie krytycznym bo krótkie kiecki nosilam od zawsze. Upewniam cie jeszcze raz: slicznie i elegancko wygladasz!
OdpowiedzUsuńMi wiele rzeczy podoba się na kimś ale jak sama to założe, to mam wrażenie, że jest beznadziejnie. A co do samokrytyki, to myślę, że lepiej jest jej mieć więcej niż mniej. Pozdrawiam.
UsuńBardzo fajna sukienka, zresztą wszystkie Twoje wakacyjne stylizacje są świetne.
OdpowiedzUsuńSyn pozwolił się sfotografować z Mamą? To bardzo miłe:)
Pozdrawiam, Anna.
Syna musiałam zapytać o pozwolenie na publikację, ale podobnie jak mąż nie lubi się fotografować.:-)
UsuńWyglądasz idealnie, bardzo mi się podoba ten zestaw!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Pozdrawiam.:-)
OdpowiedzUsuńZgadziam sie z moimi poprzedniczkami bardzo dobra dlugosc dla ciebie kochana, pieknie wygladasz. Nie trzymaj jut tej sukienki po szafach, bo naprawde zasluguje na pokazywanie. A teraz zdradz mi tajemince twojej doskonalej figury? zazdroszcze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.Co do figury, to nie zawsze tak było...Jem wszystko ale kontroluję wagę. Jak zobaczę , że zbliżam się do "punktu krytycznego" ( dla mnie), to przez 2 dni zero słodyczy, tłuszczy i węglowodanów:-)).I własnie zapowiadają mi się takie dwa dni po wakacjach. Pisząc ten komentarz, zasuwam ciasteczko z kawką, ale od obiadu,tylko kurczaczek, jarzynki,jogurcik :-)) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńp.s. Jesssso ale się rozpisałam...
Bardzo ładny kolor sukienki. Fajnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńRudzielce swietnie wygladaja w czerwieni :)
OdpowiedzUsuń